Polacy w Wielkiej Brytanii .

dorcia

tez znajdujecie takie okazy u was w domu ?

[link widoczny dla zalogowanych]

zuzia

W domu to nie po ogrodku mi sie takie paletaja ale podobno jak so pajaki to jest spokojny dom :shock:

magba

Jezuś .
Dorcia on jest ogromny :shock:
Ale naszczęście u mnie nie ma pająków - odziwo , żadnego jeszcze nie widziałam naszczęście , ponieważ brzydze się nimi .

dorcia

u nas sa czesto ale mysle ze powodem jest ciagle otwarte okno w jadalni

magba

Dorcia możliwe , tym bardziej że masz ogród, więc ich tam jest pełno.
A ja mieszkam na 2 piętrze więc nie widze wcale , dzięki Bogu hehehe

dorcia

my jadalnie mamy na pierwszym pietrze bo to domek a i tak im wysokosc nie przeszkadza hehe ale przynajmniej komary nie lataja

kad240

ja rowniez mam ogromne pajaki,ale czesto mam otwarte okna w domu.ostatnio to mialam takiego jak piesc.

dorcia

takiej wielkosci wyszedl kiedys z pod kwietnika w kuchni. hehe ale za bardzo mnie przerazil zebym zrobila mu zdjecie

w Polsce nie balam sie pajakow bralam je nawet w rece ale te sa inne takie wlochate z duzymi szczekoczulkami yuh

nusia_1479

u mnie tez sa takie wielkie paskudy!! ale tez mam ogrodek przed domem i wiecznie otwarte okno lub drzwi

huberto98

Koszmar,zobaczyc z rana takie CUDO na scianie lub podlodze,w zyciu nie widzialam takich wielkich pajakow.Teraz jakos dziwnie zaczynam sie rozgladac po scianach czy cos takiego nie lezie. Jak do tej pory nie widzialam w domu zadnego pajaka (narazie) :D

sylwia 79

Ja tez mam pajaki,wchodza z ogrodu.Ale to nie problem.Problemem jest myszka,ktorej nikt nie moze zlapac.Podobno mieszka tu juz sporo czasu i nikt jej nie moze przepedzic (chyba,ze kot ale na zwierzaka w domu sie nie zdecyduje)
Wszystkie dziury zaklejone a ona spryciara ciagle jest.
Nikt jej jeszcze nie widzial,ale zostawia male kupcie w jednych i tych samych miejscach.trutke rozrzucala po calym pokoju to z obawy na maluszka zresygnowalismy z trutki i od wczoraj mamy lapki,ale ona za madra i watpie czy sie na lapke zlapie.
Wiecie co wole miec myszki w domu,ktorych nie widze niz w innej czesci miasta sa wielkie szczury.To dopiero bym krzyku narobila.Chociaz nie przecze,ze jak zobacze ta lokatorke i spojrze jej prosto w oczy to czy tez nie bede sie drzec :)

dorcia

dorcia

sylwia 79

Tak kotka bym wziela ale nie kazdy kot lapie myszy.Ja wezme kota a ten zamiast lapac myszy bedzie sie z nimi bawil.hehehhehe
Poza tym my wszyscy prawie alergicy to znaczy ja,u Lukaszka podejrzenie astmy a u Natalii podejrzenie alergii.

dorcia

ale jesli masz ogrod to bezpanski kot ktory dostawalby cos do jedzenia bylby zadowolony i napweno by sie odwdzieczyl ja w domu tez kotka nie mam bo Oliwka ma egzeme